Błogosławiona Rodzina Ulmów
Józef i Wiktoria Ulmowie z podkarpackiej wsi Markowa wraz z siódemką dzieci (w tym jednym nienarodzonym) zginęli w 1944 roku z rąk niemieckich żandarmów za ukrywanie żydowskich sąsiadów.
Dzieci Ulmów w kolejności od najstarszego:
Stanisława (ur. 18 lipca 1936)
Barbara (ur. 6 października 1937)
Władysław (ur. 5 grudnia 1938)
Franciszek (ur. 3 kwietnia 1940)
Antoni (ur. 6 czerwca 1941)
Maria (ur. 16 września 1942)
NN (ur. 24 marca 1944)
Okoliczności śmierci
Prawdopodobnie w drugiej połowie 1942 Józef i Wiktoria Ulmowie przyjęli pod swój dach ośmioro żydowskich uciekinierów z rodzin Goldmanów/„Szallów”, Grünfeldów i Didnerów. Wiosną 1944 zostali zadenuncjowani przez granatowego policjanta, Włodzimierza Lesia, który wcześniej zagarnął majątek rodziny „Szallów” i zamierzał pozbyć się jego prawowitych właścicieli. 24 marca 1944 niemieccy żandarmi z posterunku w Łańcucie rozstrzelali małżeństwo Ulmów i szóstkę ich dzieci. Razem z nimi zginęli również wszyscy ukrywani Żydzi.
To właśnie ten dzień, 24 marca, został ustanowiony cztery lata temu Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. W liczącej ok. 4,5 tys. mieszkańców Markowej Ulmowie nie byli jedyną rodziną, która ukrywała Żydów. 21 innych Żydów przeżyło okupację w sześciu chłopskich domach.
Miejsca pochówku rodziny Ulmów
Stare miejsce pochówku rodziny Ulmów (cmentarz w Markowej)
Zostali pierwotnie zakopani przed domem, a następnie ciała ich wydobyto i złożono do czterech trumien. Pogrzeb odbył się 11 stycznia 1945 pod przewodnictwem proboszcza parafii św. Doroty w Markowej ks. Ewarysta Dębickiego, po czym zostali pochowani początkowo na cmentarzu w Markowej. W dniach 30 marca – 1 kwietnia 2023 została dokonana ekshumacja ich szczątków, a następnie po beatyfikacji zostały one złożone do specjalnie przygotowanego sarkofagu, w bocznym ołtarzu poświęconym Matce Bożej kościoła św. Doroty w Markowej.
U Józefa i Wiktorii Ulmów widoczne było wyraźne zaangażowanie społeczne.
Wiktoria uczęszczała na kurs na Uniwersytecie Ludowym w sąsiedniej miejscowości oraz grała role w amatorskim teatrze. Józef Ulma był również osobą aktywną i niezwykle zaangażowaną społecznie. Jako nastolatek należał do organizacji katolickiej w diecezji przemyskiej, która zajmowała się remontem zniszczonych kaplic i kościołów. W latach późniejszych propagował ogrodnictwo i uprawę warzyw. Zajmował się także pszczelarstwem i hodowlą jedwabników. Ponadto był bibliotekarzem oraz aktywnym członkiem Związku Młodzieży Wiejskiej „Wici”. Jego wielką pasją była fotografia – mówił dr Mateusz Szpytma – wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej, który od wielu lat prowadzi badania oraz zajmuje się popularyzacją historii rodziny Ulmów. Obok książek i licznych artykułów na ten temat, publikowanych także za granicą, jest pomysłodawcą i twórcą (w tym kuratorem wystawy stałej) Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, a w latach 2015-2016 kierował tą placówką.
Poniżej materiały modlitewne do pobrania.